Oglądam „Genezę Planety Małp” i coś mi nie gra. Freida Pinto ładnie się uśmiecha, raz po raz pogłaszcze jakąś małpkę, ale… nie ma nic do zagrania. Zupełnie. Gdyby wyciąć jej rolę z filmu, nie trzeba by nawet zmieniać fabuły. Dziewczyna … Czytaj dalej
10.08.2011
środa