Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Off the Record - Piotr Pluciński o kinie Off the Record - Piotr Pluciński o kinie Off the Record - Piotr Pluciński o kinie

30.08.2011
wtorek

Jeż Jerzy [dvd, 8/10]

30 sierpnia 2011, wtorek,

Jeż Jerzy, Polska, 2011, 77 minut. Reżyseria: Wojtek Wawszczyk, Jakub Tarkowski, Tomek Leśniak. Scenariusz: Rafał Skarżycki. Obsada: Borys Szyc, Maria Peszek, Sokół, Michał Koterski, Maciej Maleńczuk. Muzyka: Jan Duszyński, Jacek Szymkiewicz. Dystrybucja na dvd w Polsce: Monolith, 24 sierpnia 2011

Każdy ma takiego superbohatera, na jakiego zasłużył. W Stanach muskuły prężą kolorowi przebierańcy, we Francji w cenie są przygody dzielnych Gallów… Na kogo zaś liczyć mogą zgnębieni rzeczywistością Polacy? Cóż, naszym obrońcą, ba – (anty)bohaterem narodowym, pozostaje zapijaczony… jeż-seksoholik.

Jerzy urodził się przed siedemnastoma laty w głowach dwóch początkujących wówczas twórców komiksowych, Rafała Skarżyckiego i Tomasza Leśniaka. Miał być odpowiedzią na frustracje codzienności, okazał się pokoleniowym fenomenem. Przygody Jeża, początkowo drukowane w krótkich epizodach m.in. w magazynie „Ślizg”, szybko doczekały się pełnowymiarowej serii, a ich bohater stał się gwiazdą lokalnej popkultury. Dziś trudno wyobrazić sobie polski komiks bez niego. To właśnie Jerzy walczy z naszymi narodowymi słabościami (czasem, jak każdy, im ulega), odrzuca absurdy rzeczywistości, wyśmiewa społeczno-kulturowe paradoksy. Mówi to, co wielu z nas leży na wątrobie.

Film z jego udziałem stanowi od dawna wyczekiwane przedłużenie serii jedenastu albumów, z których ostatni ukazał się jesienią 2009 roku. Pierwsze prace nad animacją rozpoczęto jednak dużo wcześniej, bo na początku roku 2008. Czternaścioro zapaleńców pracowało nad materiałem, do którego realizacji zatrudnia się zazwyczaj tłum specjalistów. Dzisiaj, po kilkudziesięciu miesiącach ich pracy, otrzymujemy w końcu pełnometrażową polską animację, której nie musimy się wstydzić.

Nie znajdziemy tu opływowych kształtów rodem z pixarowskich animacji ani kwiecistych dialogów, ale nie dajmy się zwieść pozorom. Prymitywizm „Jeża Jerzego” nie wynika z niedbalstwa czy ograniczonych nakładów finansowych. Jest zamierzony. Odbija naszą codzienność bez zbędnych upiększeń, potwierdzając tym samym pewną – tyleż brutalną, co ironiczną – prawdę. To nie jest kraj dla… ludzi, mówią Skarżycki i Leśniak. Ani dla starych, ani dla młodych.

Reszta opublikowanej swego czasu w „Kinie” recenzji kinowej „Jeża Jerzego” do przeczytania TUTAJ.

O wydaniu dvd

Pod względem technicznym wydanie nie schodzi poniżej pewnego poziomu: „Jeż Jerzy” ma solidny transfer w formacie 1.78:1 oraz pięciokanałowy dźwięk w Dolby Digital. Absolutnie niestandardowy jest za to materiał suplementarny, który wychodzi dość daleko poza typowe edycje dvd polskich filmów.  Dwupłytowe wydanie (film dostępny także w wersji jednopłytowej oraz na blu-rayu) skrywa w sobie około trzech godzin dodatków!

Na pierwszym krążku znajduje się przede wszystkim znakomity komentarz twórców, który z jednej strony jest arcyciekawą kroniką realizacji filmu, z drugiej zaś luźną pogawędką, którą można sobie włączyć choćby do piwa, zamiast standardowej powtórki „Jeża…”. I choć sam track spełnia swoje zadanie, widać, że w polskich realiach wciąż jest to medium dość nieporadne – komentujący nie przedstawiają się (możemy tylko zgadywać kim są – ja rozpoznałem Tomka Leśniaka, Rafała Skarżyckiego i chyba Wojtka Wawszczyka), zaś zbalansowanie głosów z przebijającą z tła ścieżką filmu nie zawsze jest idealne.

Pierwszą płytę uzupełniają także bardzo wczesny teaser, trzy zwiastuny z lat 2008-11 oraz teledysk autorstwa Sokoła i Ero.

Drugi krążek rozpoczyna się typowym making ofem (23:25) – może nieco przefajnowanym i dość powierzchownym, ale sprawdzającym się jako reportaż zza kulis. Dalej mamy dwa materiały dotyczące animatików, czyli wczesnych próbek animacji. Pierwsza z nich to Niewykorzystane fragmenty (10:46) – swego rodzaju zbiór scen usuniętych z umowną grafiką, druga zaś to Porównanie (4:30) – zestawienie nieobrobionej animacji z tą z filmu. Uzupełniają je dwa przyspieszone zapisy wideo z Rysowania (1:29) i Animowania (3:12), które obrazują powstawanie kilku przykładowych ujęć. Na płycie znajdziemy także  mało interesujący zbiór scen usuniętych (5:34) oraz pełną sekwencję musicalową (3:34), która nie trafiła do finalnej wersji filmu.

Wydanie zawiera też kilka skromnych dodatków retrospektywnych. Są tu Wspomnienia z pracowni (1:49) – pokaz slajdów z autorami filmu przy pracy oraz Galeria twórców (2:07) zawierająca dość zróżnicowane prace wszystkich rysowników, pracujących przy „Jeżu…”. Na koniec Premiera (6:16), czyli krótki reportaż z uroczystego pokazu premierowego w warszawskich Złotych Tarasach.

Paradoksalnie, najciekawsze materiały dodatkowe z drugiej płyty nie są bezpośrednie związane z filmem. Chodzi o zbiór krótkometrażówek (48:30) autorów „Jeża…”, pośród których znajdziemy wczesne m.in. prace Wojtka Wawszczyka, Kuby Tarkowskiego i Anny Błaszczyk. Ich poziom jest bardzo różny, od chropowatej formy i nachalnego przesłania, po wyrafinowane kolaże. Ja osobiście polecam epicką „Iliadę” (8:08) Kuby Tarkowskiego i Jacka Rokosza, a także właściwie wszystkie bez wyjątku animacje Błaszczyk (w tym bardzo fajny teledysk do remixu „Szarych Miraży” Maanamu).

Jakby komuś było mało, w ramach deseru na płycie z dodatkami zamieszczono także w formie pliku .pdf komiks „Jeż Jerzy – In vitro”, przedstawiający fabułę filmu z niego innej perspektywy.

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop

Dodaj komentarz

Pola oznaczone gwiazdką * są wymagane.

*

 
css.php