Obejrzałem w końcu kilka odcinków „Perfekcyjnej Pani Domu” i zrozumiałem na czym polega jej fenomen. Toż to przecież najczystsza mieszanina voyeuryzmu i wyższości, jaką polska telewizja widziała od czasu „Big Brothera”. Podskórne pragnienie wartościującego podglądactwa osiąga tu poziom ekstremalny: nie … Czytaj dalej
25.09.2012
wtorek