„Pokłosie” to film, jaki w któryś ze swoich gorszych dni mogliby zrealizować Wojciech Smarzowski czy Fabrice du Welz. Wystarczająco przysadzisty realizatorsko i na tyle sugestywny w wymowie, by prowokować porównania, ale zbyt banalny i sformatowany, by im dorównać. Zaskakujące jednak, … Czytaj dalej
9.11.2012
piątek