Pierwszych kilkanaście minut filmu potwierdza, że J.J. Abrams jak nikt inny zasłużył na miano spadkobiercy hiperaktywnej formuły kina wypracowanej przez Stevena Spielberga i George’a Lucasa.„W ciemność” zaczyna się tak, jak większość dzisiejszych blockbusterów się kończy – szaleńczym wyścigiem z czasem, … Czytaj dalej
4.06.2013
wtorek